Wysłany: Czw Lut 10, 2005 23:03 Temat postu: Re: Szkola Podstawowa nr 20 im Pawel Finder
Hi
Fajnie ze mi odpowiedziales .
Mi sie wydaje ze Jerzy Genderka ( byl moim Ojcem ) jest pochowany w Nowym Porcie ????. Po latach go tam znalazlem...........Mial kiedys Cukiernie i mieszkal w Nowym Porcie. Tomku hyba masz racje.Ja jako dziecko w Nowym Porcie mieszkalem ale sobie nie pszypominam gdzie..........
Mial kiedys straszny wypadek-Tramfaj go potrocil....Dziekuje Tobie ze mi odpisales-jak bys cos wiedzial to prosze o odpowiedz...Marek Genderka
Wysłany: Sob Sie 06, 2005 18:54 Temat postu: Re: Szkoła Podstawowa nr 20 im. Pawła Findera
Biologii uczyła mnie Pani Dobrzyniecka, geografii Pani Romanica, matematyki Pani Wolf, j.polskiego P.Gramse. Pamietam tez Panią Koturbasz. Wf P.Osiecka pózniej P.Mika. Pozdrawiam wszystkich którzy zaczeli swoja podstawówke w 1975
Wysłany: Pon Sie 08, 2005 8:22 Temat postu: Re: Szkoła Podstawowa nr 20 im. Pawła Findera
Anonymous napisał:
Biologii uczyła mnie Pani Dobrzyniecka, geografii Pani Romanica, matematyki Pani Wolf, [...] Wf P.Osiecka pózniej P.Mika.
Mam zdecydowanie gorszą pamięć do nazwisk, ale gdy już zostały napisane, wróciły wspomnienia. Do tego żelaznego zestawu trzeba koniecznie dodać panią Damszel uczącą rosyjskiego.
Pozdrawiam!
Wysłany: Wto Sie 09, 2005 13:46 Temat postu: Re: Szkoła Podstawowa nr 20 im. Pawła Findera
No oczywiście jak mogłam zapomnieć, Pani Damszel
A jeszcze historia p. Czaplewska. Dyrektórem wówczas był p. Lis.
Mam rozumieć Corzano, że również byłeś uczniem 20-tki w tych latach?
Wysłany: Wto Sie 09, 2005 15:30 Temat postu: Re: Szkoła Podstawowa nr 20 im. Pawła Findera
Anonymous napisał:
Mam rozumieć Corzano, że również byłeś uczniem 20-tki w tych latach?
Nie, troszkę później, ale załapałem się na tych samych nauczycieli.
A skoro przywołujemy wspomnienia...
Do dzisiaj chyba gdzieś mam legitamację członkowską Towarzystwa Przyjaźni Polsko-Radzieckiej, do którego należało 100% klasy. Oczywiście wszyscy wpłacili tylko pierwszą składkę i na tym się skończyło.
Dołączył: Sob Maj 07, 2005 18:45 Posty: 15 Skąd: Gdansk
Wysłany: Pią Sie 12, 2005 0:19 Temat postu: Re: Szkoła Podstawowa nr 20 im. Pawła Findera
Ja rowniez oczywiscie ukonczyla ta podstawowke trafilam tam do drugiej klasy (przeprowadzka). 1990-1997 to moje lat w podstawowce. Wspominam je dosc mieszanie, choc niemialam nigdy problemow z nauka ale bylam dosc szara myszka. Zawsze porownywano mnie do siostry, ktora wszyscy znali bo zawsze wystepowala na akademiach imprezach szkolnych itp. Nienawidzilam tych porownani nas do siebie itp Natomiast najgorsze wspomnienie to matematyka z pani Wróbel a smieszne to chyba muzyka z panem Walentynowiczem.
Dołączył: Pią Sie 12, 2005 15:50 Posty: 71 Skąd: Brzeźno/Uxbridge
Wysłany: Wto Sie 16, 2005 10:13 Temat postu: Re: Szkoła Podstawowa nr 20 im. Pawła Findera
Corzano napisał:
Do dzisiaj chyba gdzieś mam legitamację członkowską Towarzystwa Przyjaźni Polsko-Radzieckiej, do którego należało 100% klasy. Oczywiście wszyscy wpłacili tylko pierwszą składkę i na tym się skończyło.
Bo za darmo mozna bylo chodzic na rosyjskie filmy do TPPR na Długą
a co do nauczycieli w latach 81-89 to między innymi bykli to:
Polski - Łojek
Matematyka - Melaniuk
Historia - Czaplewska, Wiśniewska, Symonowicz, Adamus
Biologia - Dobrzyniecka
Rosyjski - Damszel, Wojciechowska
Muzyka - Suska
ZPT - Woźniak (to była olbrzymia pomyłka), Sobieraj
WF - Wróbel, Brendler
Chemia - Sulikowska
Geografia - Alama
Fizyka - Wodtke
Wysłany: Wto Sie 16, 2005 11:27 Temat postu: Re: Szkoła Podstawowa nr 20 im. Pawła Findera
To ja dopiszę do tej listy:
Polski - Kurasińska,
Plastyka - Krupska, którą wspominam z wielkim sentymentem,
Wf (dziewczyny) - Osiecka.
Niestety nie mogę sobie przypomnieć nazwiska swojej nauczycielki matematyki, która sprawiła, że pokochałem ten przedmiot i nauczyłem się go rozumieć. Dzięki niej ani w szkole średniej, ani na żadnych ze studiów nie miałem z tym przedmiotem problemów. Zapamiętałem ją jako kobietę w średnim wieku z czarnymi włosami, a zajęcia miała najczęściej na pierwszym piętrze w salce pierwszej na lewo od schodów (patrząc w ich stronę).
A pamiętacie może tego drużynowego w okularach, który później wyjechał do Niemiec? Należałem do zuchów i postawił nam (a w zasadzie naszym rodzicom) ultimatum - albo zuchy, albo I komunia. To były czasy...
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Portal www.MojeOsiedle.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi
zamieszczanych przez użytkowników serwisu. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo
lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną
lub cywilną.